Pióra ze zgryzu puchacza znalezione i podarowane mi przez leśniczego z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Mam jeszcze 3 p-lotki i okrywy ale nie zmieściły się na kartce
Otrzymałem pozostałe pióra z wyżej wymienionego zgryzu. Nie ma kompletu ale każde pióra z takiego gatunku cieszy, mimo że nie było znalezione samodzielnie. S lotki dałem z drugiego skrzydła bo było ich więcej i w lepszym stanie, ale trochę pomieszałem kolejność. Wybaczcie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach