Hejka ,
Dzisiaj wybrałem się do lasu nad ,którym często latają kanie (dzisiaj latały aż trzy ,jedna juv)
Pewnie jest to ich rewir , ciężko się tam chodzi ponieważ rewir prawie w połowie jest zarośnięty młodnikiem bukowym (gęste buczki około2,5m ).Znalazłem tam sporo oskubów (większość za pewnie zrobione przez jastrzębie ,którego rewir znajduję się niedaleko)
Objedzony jeż (pewnie ofiara lisa)
Z wypierzonych mała pokrywa nadogonowa oraz lotka P-1 .
To czas na jakieś sprostowanie pytań ;
Do kań chodzę 1-2 razy w miesiącu ,ostatnia kontrola wypadła wczoraj .Samiczka siedzi na gnieździe co mnie cieszy ,ale samca nigdzie nie widać ostatni raz widziałem go jakieś trzy dni temu. Pierzą się intensywnie to co znalazłem dodam do tematu znaleziskowego ,a wszystkie pióra będą tu pod koniec roku .Na atlas oczywiście też coś dodam na koniec 2012r. Z ofiar słabo pod gniazdem tylko jakieś pióra pliszki i czaszka jakiegoś szczura.
Myszki lub inne gryzonie mają norki blisko gniazda co skutkuje pogryzieniem piór , na szczęście tylko dwie lotki jak do tych czas uległy zniszczeniu.
Cześć !To czas na małe odświeżenie tematu o kaniach , a mianowicie kania (samica) ciągle siedzi na gnieździe !!! Co się dzieje nie wiem raczej powinny już być młode ,samiec lata po pożywienie i ciągle próbuje dorwać młode kruku ,które siedzą w krzakach w czasie gdy rodzice użerają się z napastnikiem .Codziennie nastają jakieś nowe potyczki kania jedna a kruków sześć , pierzą się dość prężnie kończy samica a zaczyna samiec .Na razie samica zgubiła tylko jedną wew sterówkę ,Która miała farta i nie padła ofiarą myszy ciągle podgryzających pióra (fotki w piórowym temacie ukazują dramatyczną prawdę)
Ponadto nad centrum Luzina wysoko krążyła parka kani nie wiem czy to te same ptaki czy inna parka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach