Hej. Nie wiedziałam, gdzie o to pytać, więc piszę tu. Otóż znalazłam wczoraj pierwszy w mojej "karierze" oskub Myszaka, lecz padało dużo deszczu, więc pióra są "wymemlane". Wiem, że jest jakiś sposób, żeby naprawić pióro tak, zeby wyglądało prawie jak dopiero zgubione przez ptaka. Zamoczyć je w wodzie i suszyć suszarką? Z parą wodną próbowałam, ale to guzik daje, więc może Wy pomożecie? Pozdrawiam.
Pióra podsuszyć, ,,uczesać" delikatnie palcami (przeciągasz między palcem wskazującym, a kciukiem), następnie para, która jest dobra na sam koniec, profiluje pióro nadaje mu właściwy kształt i zabija ewentualne jaja moli. To są moje metody naprawy piór, nie bawię się w mycie w ciepłej wodzie z mydłem itp.... . Więc nie wypowiem się szerzej.
Umyć ciepłą wodą plus ewentualnie mydło. Osuszyć wstępnie papierem. Rozczesać palcami i suszarka na niskich obrotach. Jeszcze raz czesanie i suszarka i na koniec para. To moja metoda na pióra w naprawdę ciężkim stanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach